czwartek, 6 czerwca 2013

Dobry wieczór w Farmaconie

W życiu tak dobrze nie bawiłem w dyskotece.Wszystko zaczęło się normalnie wejście piwo dwa piwa.Postanowiłem się tylko dobrze bawić.Na samym początku poznałem grupę trzech studentów którzy mnie zaczepili trochę do czasu rozpoczęcia zabawy byłem z nimi.Dobrze się bawili wiec ja też się dobrze bawiłem.Potem poszedłem szukać okazji aby z kimś zatańczyć.Na sali była tylko jedna taka dziewczyna a szkoda.Wyszedłem na parkiet i jak to zwykle bywa był dość ciekawy i smutny moment że laski dziwnie się zachowują jak ktoś je prosi do tańca.W pewnym momencie jakiś chłopak powiedział żeby się brał za jakoś dziewczynę jak ona to zobaczyła to uciekła bo to dość głupie ale to było dla mnie sygnałem żebym do tańca zaprosił tą dziewczynę która mi się podoba. i się udało.
Gdyby ona tez była pijana lub ja jej bym się podobał to wszystko by się skoczyło w hotelu i dobrym sexem.

Ps Na dancingach łatwiej o sex ale trudniej o ładne dziewczyny

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz